Troszkę przesadziłam z tymi kapciami :-), spacer był w kaloszach, o poranku. Zaintrygowała mnie Hana, która siedziała na granicy naszej posesji, więc wyszłam na krótki spacer
Jestem szczęściarą, bo takie widoki mam codziennie :-)
Zazdroszczę widoków.W codziennym pędzie nawet nie zauważamy piękna przyrody.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
regian
Pięknie ♥
OdpowiedzUsuńHana podziwiała krajobraz, czy wypatrywała zdobyczy?:) U mnie tez poranek taki, a teraz (nadal) 27 stopni w słońcu!
OdpowiedzUsuńpodziwiała, u nas tylko Mimi poluje i jest w tym, mimo ogromnych gabarytów, niezastąpiona :-)
UsuńWow! Ale zdjęcia?!
OdpowiedzUsuńFantastyczne widoki, fantastyczne zdjęcia :)
Spacer krótki, ale treściwy. Pięknie tam!
OdpowiedzUsuńWspaniale Graszko,chłoń te chwile, rozkoszuj się nimi:)
OdpowiedzUsuńDobrze jest wyjść na taki spacer, a jeszcze jak mieszka się w takim miejscu to pełnia szczęścia.
OdpowiedzUsuńUjęcia zapieraja dech w piersiach. Nie ma nic piękniejszego niż takie zachody słońca.
OdpowiedzUsuń