Miało być dzisiaj o świecie blogowym, a właściwie o ludziach, który go tworzą. Jednak ten wpis musi poczekać.
Obudziłam się tuż przed piątą, odśpiewałam życzenia Wojtkowi, który dzisiaj kończy 50 lat i ponownie zapadłam w błogi sen.
Parę minut przed ósmą, otulona ciepłym szlafrokiem, prezentem od Pantery, zasiadłam z kubkiem kawy. Przeglądając internetową prasę wpadłam na artykuł w którym wypowiada się burmistrz naszego miasteczka, który jest również prezesem stowarzyszenia Polskiej Krajowej Sieci Miast Cittaslow.
http://olsztyn.gosc.pl/doc/3350484.Po-prostu-wolniej-plynie-czas
Mimo ogromnej sympatii do burmistrza, któremu chce się coś zrobić w tym małym miasteczku na końcu świata, nie będzie również o nim.
Całkiem niedawno oglądaliśmy z Wojtkiem serial o Albercie Einsteinie. To było bardzo dziwne oglądanie. Wojtek rozumiał część "techniczną" tą o fizyce, ja tą emocjonalną. W każdym bądź razie było tam też o płynącym czasie.
Jak to jest z tym czasem?
Mój czas wyznaczają pory roku, i o ile w mieście odczuwałam cztery porty roku, tak tu na wsi jest ich więcej, bo aż pięć. Przedwiośnie, którego bardzo nie lubię. Wiosna która daje uśmiech i energię. Lato to słońce, piaszczysta droga i spacery z całym zwierzyńcem. Jesień, która mieni się wszystkimi kolorami i zima. Czy czas płynie wolniej? Nie wiem. Wiem,że na pewno spokojniej.
Gdybym teraz do ręki wzięła ziarno, w mojej dłoni znalazłyby się pełne ziarna i plewy. Takie jest z życie na wsi. Gdybym teraz zawiał wiatr, puste ziarna uniosłyby się w powietrzu i uleciały. Dzisiaj nie chcę myśleć o plewach. Więc życie na wsi jest spokojniejsze. Bez pośpiechu, bez spiny, że muszę. Tutaj nic nie muszę. Tu czas jest na pracę fizyczną, ale też i na przyjaciół. Na spotkania przy lampce swojskiego wina.
Nie musiałam, a chciałam wziąć udział w Jarmarku zorganizowanym przez Ośrodek Kultury, na który serdecznie zapraszam.
I na koniec tego chaotycznego wpisu, piosenka która towarzyszy mi od kilku dni
https://www.youtube.com/watch?v=udiLvNYVoyI
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, STO LAT dla jubilata !!!
OdpowiedzUsuńNapisałam takie piękne życzenia, ale... poleciały w kosmos, więc najważniejsze, że jakoś udało się zapisać i wyszłać takie krótkie STO LAT !!!
OdpowiedzUsuńGabrysiu mi się też to przytrafia :-) Złośliwość przedmiotów martwych. Jak tam na Twojej wsi? wszystko obrobione?
Usuńlubię Twoje wpisy....
OdpowiedzUsuńale tej jesieni mamy chyba szóstą porę roku, okropniastą pluchę.
U Was też leje już 1.5 miesiąca? W tym dni bez deszczu było pewnie z 5.
Marta/Magnolia
Odkąd mam super kalosze i kurtkę "deszczówkę", deszcz nie jest mi groźny. Nie lubię wiatrów, a tu na przedwiośniu strasznie wieje i leje.
UsuńTeraz mimo deszczu jest tu najpiękniej. Patrzę przez tarasowe okno. Jeszcze zielenią się liście śliw, na końcu naszego pola czerwieni się dzika wiśnia, a tuż za nią szpaler pożółkłych brzóz. Uwielbiam ten widok. Zyczenia przekażę Wojtkowi :-)
Sto lat Graszko. Radosnych i pełnych.
OdpowiedzUsuńMagnolia
Pojecie czasu jest bardzo relatywne. O ile osiemnastki nie moglam sie doczekac, choc jej ukonczenie praktycznie nic w moim zyciu nie zmienilo, tak do 60-tki przelecialo mi dwa razy szybciej. Wszystko, nawet czas, jest subiektywne.
OdpowiedzUsuńto podobnie jak ja. 18 urodzin nie mogłam się doczekać. Kryzys wieku przechodziłam mając czterdzieści lat. Twierdziłam wtedy, że już nic mnie nie czeka. 50-te urodziny przeszłam bardzo spokojnie, w myśl, że starzeć należy się z godnością :-)
UsuńWitaj w klubie 50+, Wojtku ! Wszystkiego najlepszego , radości i zadowolenia z życiowej wolty, która zawiodła Was w miejsce, gdzie jesteście, powodzenia w realizacji następnych planów :-)
OdpowiedzUsuńGraszko, udanego startu na jarmarku !
troszkę się denerwuję, czy przyjdą ludzie, czy im będzie smakowało. Jednak jak nie spróbuję, to nie będę wiedziała :-)
UsuńDzięki
ps Dalie od Ciebie, przepięknie kwitną i zdobią nasz ogród :-)
Wspaniałości dla JUBILATA. A Wam obojgu życzę, by ten czas o każdej porze roku był pełen spełnionych chwil.
OdpowiedzUsuńWszystkiego co dobre i piękne dla Jubilata - 100 LAT!
OdpowiedzUsuńMoc zdrowia dla Jubilata :).
OdpowiedzUsuńGraszko, na pewno bedzie dobrze.
też mam taką nadzieję.
UsuńUrodzinowe serdeczności dla Wojtka!
OdpowiedzUsuńA dla Ciebie - powodzenia na jarmarku :)
pozdrawiam.
A czas - najszybciej płynie przed wyjściem do pracy.
Potem zwalnia :(
Przekaż Wojtkowi właściwą refleksję n/t wieku:
OdpowiedzUsuńTrudno się mówi, bliżej czterdziestki niż trzydziestki...
Najlepszego obojgu!
Wszystkiego co najlepsze dla Wojtka! Dzielą nas dwa dni od dnia urodzin :)
OdpowiedzUsuń