- Już nie porozmawiasz z Panią Magdaleną, powiedział Wojtek wchodząc do kuchni. Nie znam szczegółów, ale jeśli chcesz, dowiem się- dokończył kiedy patrzyłam na niego zdziwiona.
Jakiś czas temu, spotkałyśmy się na przypadkiem na ulicy. Przystanęłyśmy porozmawiać.
- Pani Magdaleno spotkamy się latem na ławeczce pod lipami - rzuciłam na odchodne.
- Oj chyba już nie pani Grażyno - odpowiedziała
Czy starzy ludzie czują, że odchodzą?
W ostatnim czasie tych śmierci było sporo, zmarł Tata Eli, Mama Ani Osowskiej, teraz Pani Magdalena.
Pani Magdaleno, gdziekolwiek Pani jest będę o Pani pamiętała, a spisana rozmowa z Panią pozostanie na zawsze.
Można przeczytać ją TUTAJ